Jak prowadzić bloga?

Jak prowadzić blogaW tym artykule opiszę Tobie jak prowadzić bloga. Wiesz, że nawet tacy giganci, jak Apple, Microsoft czy też Google prowadzą swoje blogi? Obecnie założenie bloga jest banalnie proste, a daje możliwości, których chyba żadne inne narzędzie internetowe nie może Ci dać. Warto zatem, abyś i Ty dołączył do najlepszych i dowiedział się, co takiego może Ci dać własny blog.

Najważniejszą funkcją Twojego bloga będzie bez wątpienia reklamowanie Twojej profesjonalnej strony internetowej. Wiem, że często blog kojarzymy jako narzędzie, które jest swoistym pamiętnikiem dla nastolatek. Pamiętaj jednak, że blog można prowadzić w sposób profesjonalny i tym samym zagwarantować sobie większą ilość odwiedzin na stronie.

Jak prowadzić bloga

Zastanawiasz się jak prowadzić bloga i co się wiąże z takim blogowaniem? Google po prostu uwielbia strony, które są często aktualizowane i które dostarczają nowej treści. Bardzo ważne jest to, aby było to systematyczne i aby strona miała jedną, konkretną tematykę. Takie częste aktualizacje najłatwiej jest wprowadzać właśnie za pomocą bloga.

Blog umożliwia także komentowanie Twoich wpisów. Tym samym czytelnicy sami aktualizują treści na Twoim blogu! Oczywiście – im częściej Ty będziesz pisać i aktualizować treści – tym częściej czytelnicy będą do Ciebie zaglądać. Wszystko to razem spowoduje, że pozycja Twojego bloga w wyszukiwarce Google będzie stale rosnąć.

Każdy Twój wpis i każdy komentarz sprawia, że gromadzisz wokół siebie osoby zainteresowane tą tematyką. Bardzo dobrze będzie, jeśli będziesz poprzez komentarze wdawał się w dyskusje z czytelnikami. Dzięki temu masz szansę, że dyskusja przeniesie się także poza Twój blog. Twoi czytelnicy zaczną Cię polecać swoim znajomym. Dla Ciebie oznacza to coś rewelacyjnego – jeszcze większy ruch.

Jak prowadzić bloga pozycjonowanie

Read More

Najlepszy telefon biznesowy.

Najlepszy telefon biznesowy

Najlepszy telefon biznesowy w marketing sieciowym. Dzisiaj powiem Tobie jak radzić sobie z telefonem w biznesie. Od umiejętnego wykorzystania telefonu będzie zależeć Twój sukces w tej branży. Marketer zajmujący się network marketingiem ma do swojej dyspozycji cały arsenał narzędzi, które ułatwiają mu pracę. Jednym z takich narzędzi jest telefon. Pozostaje jednak kwestia: jak prawidłowo przeprowadzić rozmowę? Przecież to jest niezwykle ważne, by nie „spalić” kontaktu. I właśnie między innymi o tym postanowiłem Ci dzisiaj napisać.

Jeśli wykonywałeś wcześniejsze czynności, o których Ci pisałem (a jestem pewien, że tak) to masz już listę kontaktów. Na liście są osoby, które są z Tobą w jakichś relacjach: lepszych lub gorszych. Są to osoby bardziej lub mniej aktywne.

Najlepszy telefon biznesowy

Zajmijmy się zatem prospectingiem zaawansowanym, który pozwoli Ci dotrzeć do nieograniczonej ilości osób wykorzystując najlepszy telefon biznesowy. Jednak zanim o tym – wykorzystajmy w końcu listę kontaktów, która stworzyłeś. Przeprowadziłeś ostatnio selekcję, by wiedzieć, z kim się skontaktować w pierwszej kolejności. Masz posegregowaną listę zgodnie z ilością punktów. Jak już wcześniej pisałem – im więcej ma przyznanych punktów dana osoba, tym większe prawdopodobieństwo, że będzie chętna do współpracy.

Zaczniesz zatem dzwonić po kolei od góry ku dołowi. Najpierw skup się na pierwszych pięciu osobach. Zupełnie nie będzie miało sensu działanie z większą ilością osób na raz. Pięć to jest optymalna liczba, by poświęcić im potrzebny czas na wyszkolenie i wprowadzenie w tajniki biznesu. To właśnie ich musisz nauczyć tego, by w przyszłości działali samodzielnie. W większej grupie trudno zapanować nad chaosem i poświęcić każdej osobie odpowiednio dużo czasu.

Wiem, jak ważne (szczególnie na początku) są rekomendacje. Jednak pamiętaj, by nie prosić o rekomendacje osób, które odmówiły współpracy z Tobą. Ich pierwsze NIE automatycznie pociągnie za sobą kolejną odmowę. Jest to kontrastowa zasada wobec zasady 3xTAK. Jednak i z takimi osobami nauczysz się w przyszłości postępować, gdy tylko poznasz prospecting zaawansowany, który pozwoli Ci w łatwy sposób włączyć zasadę konsekwencji.

Jednak teraz wróćmy do sprawy rozmowy telefonicznej. Zasadą jest, by w Twoim biznesie telefon służył tylko i wyłącznie do umówienia się na spotkanie (czy też prezentację biznesową). Niech do wyjątku należą kontakty z osobami, których nie możesz spotkać osobiście, bo mieszkają zbyt daleko.

Najlepszy telefon biznesowy i dwa sposoby na jego wykorzystanie

Pamiętaj, że są dwa sposoby na wykorzystanie narzędzia do komunikacji jakim jest najlepszy telefon biznesowy:

Read More

Oszustwa internetowe.

Oszustwa internetowePoprzez ten artykuł oszustwa internetowe chcę Tobie przedstawić tego typu oszustwa, a mam tu konkretnie na myśli takie działania dzięki, którym nie będziesz zarabiał w Internecie, a jeśli już uda się Tobie coś zarobić, to będzie to niewspółmiernie mało do czasu jaki w to zainwestujesz. Jak zapewne się orientujesz Internet daje multum możliwości zarabiania pieniędzy. Jednak wśród sposobów, które zapewnią Tobie odpowiednie dochody są również i takie, których po prostu musisz się wystrzegać, no chyba, że lubisz tracić swój czas, pieniądze i nerwy ;)

Oszustwa internetowe

Tak więc przed Tobą moja subiektywna lista na oszustwa internetowe.

1. Klikanie w reklamy, systemy GPTR

Jest to chyba największy przekręt w Internecie. Niemniej jednak na początku wyjaśnijmy co ta takiego są te systemy GPTR, bo nie każdy może wiedzieć o co chodzi. GPTR (Get Paid To Read) na polski tłumacząc znaczy Otrzymuj pieniądze za czytanie. Także jak sama nazwa wskazuje, zarabianie w takich firmach polega na otrzymywaniu pieniędzy za odbieranie i czytanie maili. Oprócz czytania maili, firmy GPTR oferują także:

– płatne linki oraz banery
– PTP – czyli promowanie stron przez specjalny link
– losowe wypłaty (nie musimy czekać na uzbieranie minimum do wypłaty z danej firmy – jeśli zostaniemy wylosowani do takiej formy wypłaty)
– konkursy (aktywności na stronie, czyli ilość wyklikanych reklam; poleconych, czyli na ilość osób zapisanych z naszego reflinka, oczywiście osoby te w większości przypadków muszą być aktywne!!! )
– polecanie firmy (otrzymujemy część zarobków osób, które zapiszą się z naszego polecenia)
– płatne zapisy, czyli zapisanie sie z reflinka naszej firmy do innego programu.

Niby patrząc ogólnie wydaje się, że coś tu można ugrać. Praktyka pokazuje jednak zupełnie coś innego. Średnio raz dziennie otrzymujemy 50-10 banerów, a kwota jaka przysługuje nam za kliknięcie wynosi ok. 0,01 $. Także wychodzi nam jakieś 0,05 lub 0,1 $ dziennie. Nie jest to wyższa matematyka i łatwo obliczyć, że przez miesiąc klikania np. w takie banery możemy zarobić niebagatelną sumę ok 3 $ :) Jednak rejestrującym się (nieraz w kilku, czy kilkunastu GPTR) nie chce się za bardzo klikać, bo to i czasochłonne i mało ciekawe. Ale nic to, przecież mają do dyspozycji program partnerski. Także polecają takie debilne klikanie innym, niech też sobie poklikają ;) Jednak Ci nowi „klikacze” robią podobnie co ich up-line, tzn. dalej polecają klikanie innym, sami niewiele co klikając. Taki proceder tworzy ogromną sieć takich „klikaczy”, którzy nie zarabiają, bo nie klikają, także ta sieć jest niestety martwa. Także w GPTR jakbyś nie liczył, to nie zarobisz, a przepraszam może na colę i chipsy uciułasz w miesiącu przy sporej piramidzie poleconych i dobrych wiatrach ;)

2. Ruletka w internetowym kasynie

No cóż chyba spora część z nas przynajmniej widziała te magiczne metody na zarabianie w internetowych kasynach. Przypadki osiągania 600 euro dziennie nie są odosobnione. Sam dość często trafiam na tego rodzaju strony np. szukając jakiś informacji o zarabianiu przez Internet. Także nie powiem, często takie strony są nieźle wypozycjonowane na hasła typu jak zarabiać przez Internet. Do tego mają poupychane w nazwie domeny tego typu słowa kluczowe. Niektóre z takich stron wyglądają na dość rozbudowane. Przedstawiają wyniki finansowe danego gościa np. jego ferrari , a co tam jedno ferrari, widać więcej luksusowych bryczek ;), nową willę, wyciągi zarobków z internetowych kont bankowych.

Ja może nie jeżdżę jeszcze ferrari, to niemniej jednak jakieś tam auto posiadam ;)
Do tego jestem jak najbardziej realny – nie wirtualny, nie boję się podawać do siebie namiarów i opieram swoje działania o skuteczny i jak najbardziej legalny Projekt. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się co to za Projekt, jak tam zarabiamy pieniądze i wiele więcej, to zrób pierwszy krok odwiedzając taką oto stronę.

Wracając do internetowych kasyn. Ogólnie przedstawiana jest taka strategia: Masz obstawiać do skutku czerwone lub czarne, aż nie wypadnie Twój kolor. Przy ewentualnej stracie podwajaj swój kapitał no, bo przecież niemożliwe jest, aby wypadło z rzędu osiem razy czerwony lub czarny. Niemnie jednak zdarza się dość często, że wypada po kilkanaście, kilkadziesiąt razy ten sam kolor. Zastanów się teraz ile pieniędzy byś stracił, gdybyś musiał podwajać swoją sumę tylko np. po ośmiu z rzędu porażkach? Obstawiając z początku 1 euro, to z każdą kolejną stratą, musisz podwajać następująco swój kapitał: 2e, 4e, 8e, 16e ,32e, 64e, 128e, 256e i tak dalej. Oczywiście nie masz żadnej pewności i gwarancji, że za każdym razem wypadnie Twój kolor. Poza tym, kiedy w końcu wypadnie Twój upragniony kolor, to jesteś tylko 1 euro do przodu. W sumie jest to bardzo niekorzystny stosunek ryzyko – zysk i na dłuższą metę jesteś skazany na porażkę.

Oszustwa internetowe – „magiczne” 5 złotych

3. Łańcuszki „szczęścia”

Czyli „magiczne” 5 złotych, czyli inna odsłona na internetowe oszustwa ;) Spotykam w Internecie miejsca, jak i też czasem dostaję maile opisujące ten „genialny” system. Ten proceder wygląda mniej więcej tak: Jest sobie stronka z reguły na jakimś darmowym serwerze i na niej widnieje nieco długaśny tekst. Jest tam podane 5 numerów kont i cały myk polega na tym, że na konto numer 1 wysyłasz to „magiczne” 5 złotych i to konto wówczas kasujesz z tej listy, a na ostatniej pozycji umieszczasz swój numer konta i jedziesz dalej z koksem, to znaczy szukasz następnych jeleni, którzy zrobią podobnie jak Ty. Także już Ci tłumaczę dokładniej jak tu się niby ma zarabiać. Ktoś trafiający np. na taką stronę wpłaca 5 zł i kasuje pierwszy numer konta, a swój umieszcza na końcu. Czyli kiedyś tam taki ktoś powinien dojść do pierwszego miejsca i uzyskiwać wpłaty po 5 zł na swoje konto czytających taką stronę. Zakładając w teorii, że liczba czytających powinna być rosnącym ciągiem matematycznym, to na konto naszego „ktosia” powinno trafiać masę przelewów po 5 zł.

Niestety, to tak nie zadziała. Dlatego, że pomyśl najpierw ile ludzi zgodziło by się wykonać przelew nawet na tylko te 5 zł na konto zupełnie obcej im osoby. Jednak jak zwykle jakiś odsetek naiwniaków się znajdzie i to właśnie na nich będą żerować Ci, którzy się tym trudnią i rozpowszechniają takie łańcuszki. Jednak będą to bardzo odosobnione przypadki. Jeśli mi jeszcze nie wierzysz, to wpisz w Google np. tekst „wpłać 5 złotych”, a Twoim oczom ukarze się masę tej „maści” stron. Co ciekawe, to ich twórcy nie są szczególnie kreatywni i często nawet nie chcą się zbytnio wysilać kopiując od siebie prawie identyczny tekst. Przepraszam jednak różnią się te teksty, mianowicie pierwszym numerem konta (no bo przecież po „kiego grzyba” stać w kolejce, jak można od razu być na pierwszym miejscu, tak sobie niektórzy tłumaczą/kombinują).

W takim razie co może począć człowiek, który już dał się „zbajerować? ”. Ano ma dwie możliwości. Pierwsza możliwość zakłada, że ów człowiek da radę założyć najprostszą stronę w necie. Także nasz delikwent omamiony, że za niedługo będzie liczył miliony na koncie, a przynajmniej grube tysiące opłaca zgodnie z tą wszak „fachową” instrukcją 5 zł na konto naciągacza. Następnie na liście kasuje pierwszy numer konta i ma taki wybór/rozterki: Jeżeli jest pazernym typem, to swój numer konta wstawi jako numer 1, jeżeli nie, to na ostatnim. Dalej umieszcza tego typu stronkę na darmowym serwerze, czekając na swoją mannę/miliony. Jak wiadomo pieniądze w Internecie nie biorą się z kosmosu, także tak sobie czeka i czeka, a strona świeci pustkami, często/gęsto zapomniana.

Druga wersja będzie już sporo groźniejsza dla wierzących w takie łańcuszki. Będzie ona dotyczyła takich ludzi, którzy nawet nie umieją, czy im się po prostu nie chce nawet tak prostej stronki zrobić. Skoro nie za pomocą strony Ci ludzie mają wabić następnych naiwnych, to wymyślili sobie, że zrobią to za pomocą maili. Dla takich ludzi kontakty w swojej poczcie, to za mało, chociaż ich nie oszczędzają, no bo przecież są miliony do zgarnięcia i nie każdy o tym jeszcze wie i trzeba uświadamiać ;) Także robią sobie jeszcze większe „kuku” pozyskując w niezgodny z prawem „tony” adresów mailowych. No i zaczyna się wysyłka. Pół biedy jak ktoś kto dostanie takiego maila wyśmieje, czy zwymyśla, gorzej jak znajdzie się osoba, która może zgłosić sprawę do odpowiednich organów. Będzie tak dlatego, że większość odbiorców w takich bazach nie wyraziła zgody na takie przesyłki, a to co robią ludzie rozsyłając w taki sposób elektroniczną korespondencję jest zwykłym SPAMEM i w naszym kraju jest zdaje się z mocy prawa karalne. Także podsumowując ten dłuższy punkt na oszustwa internetowe przestrzegam Ciebie, nie wysyłaj nigdy nikomu nawet tych 5 zł na konto, a tym bardziej nie rób tego co opisałem powyżej jako pierwsza możliwość i druga wersja, nie narazisz się na śmieszność i jeszcze poważniejsze konsekwencje.

4. Autosurfy

Zarabianie na autosurfach będzie jedynie miało jakiś sens jedynie, kiedy będzie na

Read More
Copy Protected by Chetan's WP-Copyprotect.