Jak by to sprzedać?

Posted by on 7 maja, 2015 in Techniki sprzedaży | 0 comments

Jak by to sprzedaćDziś poprzez artykuł jak by to sprzedać chcę Tobie dać sprawdzoną receptę na skuteczną sprzedaż, czyli przekażę Ci 5 etapów takiej właśnie sprzedaży. Można powiedzieć, że handel to drugi najstarszy zawód świata. Jak się zapewne domyślasz pierwszym jest ten dla tych delikatnie mówiąc nieco bardziej wyzwolonych Pań ;) Oczywiście poznanie tych 5 etapów sprzedaży nie zagwarantuje Tobie sukcesu. Niemniej jednak bardzo zwiększy Twoje prawdopodobieństwo uzyskania sukcesu, tzn. chodzi o to, abyś po prostu wykorzystywał prawidłowo w praktyce przedstawione etapy.

Jak by to sprzedać

Jeśli zastanawiasz się czasami jak by to sprzedać, to stosuj w odpowiedniej kolejności poniższe etapy sprzedaży.

1. Po pierwsze sprzedaj siebie.

Twoi klienci/partnerzy biznesowi muszą Cię polubić i chcieć od Ciebie kupować/razem współpracować. Ty musisz z kolei tak się im zaprezentować, aby uzyskać taki właśnie efekt. Staraj się dużo ich słuchać i być dla nich dobrym doradcą, a nie jakimś natrętnym sprzedawcą.

Jak by to sprzedać – dekalog skutecznej sprzedaży

2. Rozmawiaj z nimi.

Kiedy myślisz jak by to sprzedać, czyli chcesz coś sprzedać, to staraj się poprzez umiejętną rozmowę poznać problemy i potrzeby swoich przyszłych klientów. Ja to także stosuje na moich listach mailingowych. Pytam się z początku moich subskrybentów jakie mają największe problemy związane z określoną dziedziną oraz jakich oczekują rezultatów po zapisie na daną listę. Tak w prosty sposób otrzymuje ich feedback, a to z kolei pozwala mi im pomagać/budować od razu głębsze relacje i mieć sugestie na tworzenie nowego contentu. Także Ty również wsłuchuj się w problemy i potrzeby swoich klientów/partnerów biznesowych, aby zapewnić im jak najlepsze oferty. Po prostu oni mogą Tobie powiedzieć także, co najchętniej by od Ciebie kupili. Tylko musisz im dać taką szansę.

3. Zadawaj otwarte pytania.

Aby ułatwić sobie swoją sprzedaż i nie głowić się bez przerwy jak to sprzedać możesz używać otwartych pytań tzn. takich, na które Twoi odbiorcy nie będą mieli możliwości odpowiedzieć tylko „tak” lub „nie”. Przyjmijmy, że

sprzedajesz szczeniaki. Chociaż na razie są to małe słodkie psiaki, to w przyszłości wyrosną z nich różne psy. Przychodzi do Ciebie potencjalny klient, ale stoi sobie i ogląda i nic nie kupuje. Nie obserwuj biernie, postaraj się wyjść z inicjatywą i jakoś nawiązać z nim nić porozumienia/rozmowę np. na początek mówisz: „Słodkie są te szczeniaki, prawda? Jaki dla Pana/Pani byłby wymarzony taki szczeniak”? Dobrze jest właśnie jak zadajesz tego typu pytania, na które Twój potencjalny klient może się zgodzić z Tobą, a będzie to w pozytywnym sensie. W ogóle możesz roztoczyć przed ich oczami jakie korzyści będą mieli z danego zwierzaka, doradzić im co wiąże się z dana rasą itp. Zasiewasz w nich silną potrzebę w tym przypadku posiadania szczeniaka.

4. Prezentacja.

Jeśli wiesz już, czego Twój klient potrzebuje/co lubi, to zaoferuj mu w takim razie coś co będzie dla niego jak najbardziej dopasowane/odpowiednie. Możesz nawet powtarzać jego słowa: „Czyli chce Pan małego rasowego psa, który ma długą sierść”? Z kolei nie staraj się uszczęśliwiać klientów na siłę np. jeśli ktoś jest zainteresowany konkretną rasą np. właśnie długowłosym nowofundlandem, to nie namawiaj go na jamnika, bo przykładowo masz na niego promocję. To jest częsty błąd sprzedawców. Niby słuchają klienta, nawet powtarzają jego słowa, ale i tak wiedzą lepiej od niego czego on potrzebuje. No i co z tego, że masz promocję, jeśli gościu przyszedł po nowofundlanda, to do „jasnej cholerki” mu go sprzedaj, a będzie on zachwycony i do Ciebie wróci.

Jak by to sprzedać – zamknięcie sprzedaży

5. Finalizacja (zamknięcie sprzedaży).

Czasem niby wszystko gładko przebiega, liczysz już w myślach zyski, lecz Twój klient zaczyna się jeszcze zastanawiać i tak trwa w tym stanie. Bywa i tak, że na tym etapie coś mu nie podpasuje i  ostatecznie wycofa się z transakcji. Jak to mówią „Już był w ogródku, już witał się z gąską”. Na tym etapie klient stoi już na granicy i Ty ze swojej strony powinieneś zadbać, aby poszedł we właściwą stronę. Nieraz wystarczy tylko mała sugestia, nawet jedno odpowiednie zdanie. Także czasem wystarczy jak wypowiesz z uśmiechem „To co, zapakować?” Czy też „W takim razie przejdźmy do formalności”. Fajnie jak zrobisz to z humorem, przykładowo: „A teraz najprzyjemniejsza część, zapraszam Pana/Panią do kasy”. Także powiedz coś co popchnie klienta w tą odpowiednią stronę. Jeśli ten etap będzie się przedłużał, to to im dłużej będzie to trwało, to tym bardziej będzie większa szansa na to, że potencjalny klient się w końcu rozmyśli. Poza tym jeszcze coś innego może mu w tym przeszkodzić np. ktoś zadzwoni mu na telefon, czy przypomni sobie, że zostawił niewyłączone żelazko w domu ;) Myślę, że jeśli będziesz umiejętnie stosował powyższe przykłady, to nie będziesz miał już problemów typu jakby to sprzedać i nie będziesz się mógł opędzić od klientów. Howgh.

Teraz Ty drogi czytelniku daj swój feedback w postaci komentarza do tego artykułu jak by to sprzedać. Jeśli w jakiś sposób skorzystałeś z tego dekalogu skutecznej sprzedaży, to odwdzięcz mi się poinformowaniem innych o tym artykule. Ślicznie dziękuje i pozdrawiam, Piotr Idzik.

 

 

 

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge

Copy Protected by Chetan's WP-Copyprotect.